logo

Asia i Marcin

To jedno z tych wesel, których się nie zapomina do końca życia! W naszej pracy trafiamy na wspaniałych ludzi i każda z par z którą mieliśmy okazję współpracować była na prawdę super! Ale takich wariatów nie spotkaliśmy jeszcze nigdy! :D Oczywiście pozytywnych wariatów :)
Przed Wami na zdjęciach Asia i Marcin. Pozytywnie zakręcona para, której niestraszny deszcz, wiatr czy noc podczas sesji plenerowej! :D Czternastego lipca mieliśmy okazję uwiecznić ich ślub, który odbył się w plenerze pod Wrocławiem. Kilka dni później jechaliśmy na sesję do Wrocławia. Od rana lał deszcz. Nie padał. Lał! Razem z Kają czekaliśmy na telefon, że jednak rezygnujemy z pleneru w ten dzień, ale ku naszemu zaskoczeniu, zwarci i gotowi do działania pojawili się w umówionym miejscu! Na szczęście i my przygotowaliśmy się dobrze do takiego scenariusza i wg. nas powstały jedne z naszych najlepszych zdjęć.

Efekty oceńcie sami :) A my życzymy i sobie i Wam tak wspaniałych wesel! :)

I absolutny top i zdjęcie które pokazuje jak zwariowany dzień był za nami! Która panna młoda jadł kebsa w sukni ślubnej? :D Uwielbiamy <3

To jeszcze jedno czarno-białe bo nie możemy się zdecydować :P

Comments are closed.